Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Łódź »

Pechowy widzewiak musi poczekać na debiut w kadrze

Pechowy widzewiak musi poczekać na debiut w kadrze

Kapitan Widzewa nie zagra w najbliższych spotkaniach reprezentacji Polski. Przeszkodą okazała się kontuzja
W niedzielę wieczorem Łukasz Broź dowiedział się, że dzień później ma pojawić się na zgrupowaniu piłkarskiej reprezentacji Polski przygotowującej się do spotkań z Meksykiem i Niemcami. 26-letni piłkarz miał zastąpić Huberta Wołąkiewicza z Lecha Poznań, który w piątkowym spotkaniu z Górnikiem doznał urazu. Niestety, widzewiak też miał pecha, bowiem w pojedynku ze Śląskiem też musiał zejść z boiska. - Zostałem kopnięty pod kolano i nie mogłem dłużej grać - opowiadał.

Broź został doceniony przez Franciszka Smudę za świetną postawę nie tylko w tym sezonie. To obecnie najbardziej uniwersalny zawodnik w kadrze drużyny z al. Piłsudskiego, a w całej lidze mało jest podobnych graczy. Może z powodzeniem występować na prawej i lewej obronie, a kiedy były problemy w środku boiska, w rundzie wiosennej z powodzeniem grał jako pomocnik. Dobra postawa Widzewa w tym sezonie to w dużej mierze jego zasługa. W Zabrzu strzelił wyrównującego gola z rzutu karnego, którego zresztą sam wywalczył. Ma też na koncie zmarnowaną jedenastkę (z Polonią Warszawa).

Mimo urazu Broź pojechał do Warszawy, gdzie rozpoczęło się zgrupowanie kadry. - Mam nadzieję, że kolano nie będzie mnie boleć. Na początku mam zostać przebadany przez lekarzy kadry - stwierdził. Okazało się, że kontuzja jest poważniejsza, niż przypuszczał widzewski obrońca.

Broź: - Zrobiono mi badanie USG, które wykazało, że w kolanie zbiera się płyn. Poza tym noga cały czas mnie boli i mam kłopoty z chodzeniem.

Lekarze podjęli decyzję, że kapitan Widzewa będzie musiał poczekać na debiut w reprezentacji. Zalecili mu zrobienie badania rezonansem magnetycznym w celu postawienia dokładnej diagnozy i odpoczynek.

Tuż przed wyjazdem widzewiak rozmawiał chwilę z Franciszkiem Smudą. Co usłyszał od selekcjonera? - Żebym się starał, a on będzie mnie obserwował. Dodał też, że kadra będzie grać co miesiąc, więc zapewne dostanę szansę - powiedział piłkarz.


Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35137,10196200,Pechowy_widzewiak_musi_poczekac_na_debiut_w_kadrze.html
Dodano: 30-08-2011 14:01
Odsłon: 320

Skomentuj: