Wiadomości » Kraków »
Polska piątka czy turecki kurusz? Uważaj...
Polska piątka czy turecki kurusz? Uważaj...
Warto dobrze przyjrzeć się przyjmowanej w sklepie czy lokalu reszcie. Do naszego portfela oprócz złotówek mogą bowiem trafić tureckie drobne. Pozbyć się ich potem trudno: można co najwyżej odłożyć je na wakacje w Anatolii lub... sprzedać na Allegro.Złoty środek, srebrny brzeg, zbliżona grubość, średnica i waga. 5 złotych i 50 tureckich kuruszy wyglądają bardzo podobnie. Różnią się tylko zagęszczeniem ząbków na brzegach oraz wizerunkiem (na tureckiej monecie: most na Bosforze i Kemal Pasza). No i tym, co najistotniejsze - kursem. 50 kuruszy to równowartość polskiej złotówki. Polacy i Turcy mieszkający nad Wisłą bardzo szybko zorientowali się, że w ten sposób z łatwością można oszukać automaty. W zeszłym roku z tym problemem zmagało się krakowskie MPK. - Mieliśmy kilkadziesiąt sytuacji, w których obsługa automatów biletowych zamiast polskich pięciozłotówek znajdowała tureckie drobne. Ale szybko sobie z tym poradziliśmy. Producent zwiększył czułość czytników monet w automatach. W tym momencie na oszustwo nie ma już szans - mówi Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK w Krakowie. Zdarzały się również pojedyncze przypadki oszustwa przy użyciu ukraińskich groszy. Największy problem był jednak z tymi z Turcji.
Obecnie równie "przebiegłe" jak automaty biletowe są parkometry, lodówki z napojami (które często takich monet w ogóle nie zwracają) i urządzenia do gier hazardowych. Na 50 kuruszy wciąż nieodporne są m.in. automatyczne ksero, maszyny, które sprzedają pamiątkowe monety, i... ludzie. Zwłaszcza ci, którzy często zaglądają np. do kebabiarni. - Byłem głodny po imprezie, więc wstąpiłem do jednego z kebabów koło Rynku. Zapłaciłem, dostałem resztę. Kiedy wróciłem do domu, wśród monet znalazłem także 50 kuruszy. I, mówiąc szczerze, na początku nawet nie wiedziałem, co to jest - opowiada Marek, mieszkaniec Krakowa. Nawet tym, którzy znają turecką walutę, zdarzają się pomyłki. - Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że płacąc w barze za napoje, zamiast 5 złotych otrzymam tureckie drobne. Dlatego dopiero następnego dnia rano odkryłam kurusze w portfelu - mówi Asia, studentka filologii tureckiej. Mimo że 50 kuruszy ma wartość 1 złotego, straciła 5 zł, bo żaden krakowski kantor nie przyjmuje monet. Kuruszy w kantorach nie można też kupić.
Można je za to znaleźć na Allegro. Oferta dotyczy fanów numizmatyki, ale to może się zmienić. - Mam w domu tylko jedną sztukę. W tym tygodniu dostałem już 15 telefonów z pytaniem o hurtowe ilości 50-kuruszówek. Zastanawiam się, czy nie zacząć ich sprowadzać z Turcji - mówi sprzedawca monet z Allegro.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,89111,10196495,Polska_piatka_czy_turecki_kurusz__Uwazaj___.htmlDodano: 31-08-2011 13:01Odsłon: 392
Dodano: 31-08-2011 13:01
Odsłon: 392