Wiadomości » Rzeszów »
"Siemaszka" wreszcie ma dyrektora! Fotel dla Cabana
"Siemaszka" wreszcie ma dyrektora! Fotel dla Cabana
W środę Zarząd Województwa Podkarpackiego podjął wreszcie decyzję kto będzie dyrektorem Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Zostanie nim Remigiusz Caban, reżyser teatralny, który w konkursie na to stanowisko zdobył większość głosów komisji.Rzeszowski teatr nie miał dyrektora naczelnego od lutego tego roku, kiedy to nowy zarząd województwa zdjął ze stanowiska Przemysława Tejkowskiego, który kojarzony jest z PiS-em. Stery przejął Waldemar Matuszewski, dyrektor artystyczny.
Kilka tygodni temu odbył się konkurs na stanowisko szefa rzeszowskiego teatru, zarząd jednak nie spieszył się z nominacją. Urzędnicy tłumaczyli, że decyzję wstrzymuje oczekiwanie na opinie ze związków i stowarzyszeń na temat kandydata.
Nie ukrywali też jednak, że te opinie to tylko formalność, bo nawet jeśli będą pozytywne, to jeszcze nie oznacza, że Caban zostanie dyrektorem. Opinie dotarły i w środę decyzja wreszcie zapadła: zarząd postanowił dać szansę Remigiuszowi Cabanowi.
- Zacznie pełnić obowiązki dyrektora po wręczeniu mu uchwały zarządu o powołaniu go na to stanowisko, co ma nastąpić we czwartek lub piątek - informuje Wiesław Bek, rzecznik marszałka.
Caban urodził się w Łodzi i tam mieszka. Jest reżyserem, ma 54 lata, jest żonaty i ma troje dorosłych już dzieci Ukończył teatrologię na Uniwersytecie Łódzkim i reżyserię dramatu na warszawskiej Akademii Teatralnej. Wyreżyserował ponad 20 przedstawień w teatrach m.in. w Bydgoszczy i Tarnowie. Pracował w teatrach warszawskich: Współczesnym i Powszechnym, łódzkich: Teatrze Nowym, Studyjnym i Teatrze 77. W Rzeszowie po raz pierwszy pojawił się w połowie lat 90. Wyreżyserował "Policję" Mrożka. Od kilku lat jest częstym gościem rzeszowskiego teatru. Reżyseruje wyłącznie tutaj ("Nic nie może wiecznie trw@ć", "Ożenek"). Jest także autorem granej w "Siemaszce" komedii "Murzyn (może odejść)" oraz cyklu spektakli edukacyjnych dla młodzieży.
Jak podkreśla - rewolucji w rzeszowskim teatrze nie planuje. Pozostanie przy rozdzieleniu funkcji dyrektora naczelnego i artystycznego, przy czym deklaruje chęć dalszej współpracy z Waldemarem Matuszewskim, obecnym szefem artystycznym teatru.
- Kondycja zespołu teatru jest dobra, repertuar jest dobrze przyjmowany przez publiczność, w teatrze nie ma żadnej zapaści. Jestem przekonany, że nie trzeba tego teatru wymyślać od nowa - mówił "Gazecie".
O tym jak widzi swoją rolę mówił: - Postrzegam funkcję dyrektora naczelnego jako tego, który uruchamia procesy, wytycza kierunki. Niewiele się to różni od działalności reżyserskiej. Ja mówię co należałoby robić, a współpracownicy proponują jak ten cel zrealizować. Z tych propozycji dyrektor musi wybrać najlepsze rozwiązanie, bo to na nim ostatecznie spoczywa cała odpowiedzialność za rezultat. Podstawą jest odpowiednio dobrany zespół ludzi.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10205100,_Siemaszka__wreszcie_ma_dyrektora__Fotel_dla_Cabana.htmlDodano: 01-09-2011 12:01Odsłon: 145
Dodano: 01-09-2011 12:01
Odsłon: 145