Wiadomości » Trójmiasto »
Chcieli wykorzystać matkę Iwony, teraz staną przed sądem
Chcieli wykorzystać matkę Iwony, teraz staną przed sądem
Mężczyzna, który próbował wyłudzić od matki Iwony Wieczorek 800 tys. zł, stanie przed Sądem Okręgowym w Częstochowie - pierwsza rozprawa za kilka dni. Inny oszust, który domagał się od niej dwóch tysięcy złotych, jest sądzony w Gdańsku.Iwona Wieczorek zaginęła w lipcu ub. roku i do teraz jest poszukiwana. Damian A. po raz pierwszy skontaktował się z matką 19-letniej gdańszczanki we wrześniu ub. roku. Wysłał do niej SMS, w którym podawał się za osobę, która uprowadziła i przetrzymuje dziewczynę. Za jej uwolnienie zażądał 800 tys. zł okupu. Szantażowana matka nie zamierzała jednak nic płacić i poinformowała o wszystkim gdańską policję. Damiana A. nie udało się jednak od razu zatrzymać i w ciągu trzech kolejnych miesięcy skontaktował się z matką zaginionej jeszcze kilkadziesiąt razy. Trudno było go namierzyć, bo e-maile wysyłał z kawiarenek internetowych na terenie różnych miast (m.in. Warszawy, Będzina i Częstochowy), zaś do SMS-ów używał blisko 30 telefonów, a do prawie każdego połączenia miał nową kartę.
W grudniu, żeby uwiarygodnić przetrzymywanie 19-latki, wysłał jej matce MMS-a ze zdjęciem, na którym Iwona trzyma w ręku gazetę wydaną kilka dni wcześniej. Trudno powiedzieć, czy po tym kobieta nie zapłaciłaby okupu, gdyby nie to, że policyjny biegły informatyk wykrył fotomontaż.
Szantażysta został zatrzymany dopiero po półrocznym śledztwie. - Popełnił poważny błąd, telefonując ze służbowego telefonu swojej ciotki, u której pracował. Po tym ustalenie szantażysty było jedynie kwestią czasu - mówi nam prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, która przygotowała akt oskarżenia w tej sprawie. Damiana A. zatrzymano w lutym br. w Częstochowie. W jego mieszkaniu funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. laptopa, na którego dysku znajdowało się zmontowane zdjęcie Iwony.
Mężczyzna przez cały czas przebywa w areszcie, grozi mu 10 lat więzienia. Udało się nam ustalić, że do teraz nie przyznał się do winy. Twierdzi, że został wrobiony. Pierwszą rozprawę przed Sądem Okręgowym w Częstochowie zaplanowano na 7 września.
Tymczasem przed Sądem Rejonowym w Gdańsku odpowiada inny mężczyzna, który - według prokuratury - również usiłował wykorzystać rozpaczliwą sytuację, w jakiej znalazła się matka Iwony. Oskarżonym jest Paweł O., który został zatrzymany we wrześniu ub.r. przez kryminalnych z Gdańska. Wpadł na gorącym uczynku w jednym z trójmiejskich centrów handlowych, w którym w zamian za dwa tysiące złotych miał przekazać matce informację o tym, gdzie się znajduje Iwona. Po zatrzymaniu przyznał się, że nie miał pojęcia, gdzie dziewczyna przebywa. W środę miał zostać odczytany akt oskarżenia, ale oskarżony nie pojawił się na rozprawie. Zadzwonił do sądu z informacją, że zepsuł się mu samochód i nie może dojechać. Jeśli nie pojawi się na kolejnej rozprawie 5 października, wówczas zostanie aresztowany i doprowadzony do sądu przez policję.
Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,10212231,Chcieli_wykorzystac_matke_Iwony__teraz_stana_przed.htmlDodano: 01-09-2011 12:01Odsłon: 461
Dodano: 01-09-2011 12:01
Odsłon: 461