Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Radom »

Koncert broniarzy, Figiel trafił dla zielonych, remis Orła

Koncert broniarzy, Figiel trafił dla zielonych, remis Orła

PIŁKA NOŻNA. W środowych meczach o punkty w trzeciej lidze ekipy z regionu radomskiego zdobyły w sumie siedem punktów. Komplety "oczek" zgarnęły na wyjazdach Broń i Radomiak, natomiast Orzeł Wierzbica bezbramkowo zremisował na własnym boisku.
W pierwszych połowach meczów z udziałem trzecioligowców z Radomskiego padła tylko jedna bramka, ale przepięknej urody. Adrian Dziubiński z Broni huknął z 30 metrów w samo okienko i ekipa z Plant prowadziła z Włókniarzem w Zelowie. Po zmianie stron broniarze wręcz rozstrzelali swojego rywala, gola na wagę triumfu w Karczewie zdobyli zieloni, natomiast wierzbiczanie ostatecznie podzielili się punktami ze Startem Otwock. Po meczach czwartej kolejki Radomiak jest na czele klasyfikacji, a tuż za nim plasują się zawodnicy Broni!

Piłkarze z Plant pojechali na mecz z Włókniarzem po dwóch z rzędu wygranych w lidze. Radomianie mieli chrapkę na trzecie zwycięstwo i od początku zaatakowali gospodarzy. Przed przerwą stworzyli kilka ciekawych sytuacji, ale długo brakowało im wykończenia lub potrzebnego w sporcie szczęścia. O pechu może mówić m.in. napastnik Daniel Ciupiński, który 13. minucie trafił w poprzeczkę. Podopieczni trenera Artura Kupca usilnie dążyli jednak do zdobycia gola i ta sztuka udała im się tuż przed przerwą. Po faulu na Ciupińskim sędzia podyktował rzut wolny. Piłkę ustawił sobie Dziubiński i efektownym strzałem z wolnego umieścił ją w siatce. Krótko po wznowieniu gry po przerwie ten sam zawodnik wraz z kolegami celebrował zdobycie drugiej bramki. Akcję zainicjował Ciupiński - podał do popularnego "Dziubka", a ten z bliska dopełnił formalności. W końcówce radomianie jeszcze dwukrotnie unieśli ręce w geście triumfu. Tym razem na listę strzelców wpisał się Ciupiński, który golkipera Zelowa pokonał technicznym uderzeniem. Wynik konfrontacji ustalił Dziubiński, który trafiając z pola karnego, ustrzelił hat trick!

- Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Stwarzaliśmy sytuacje i - co ważne - byliśmy skuteczni - cieszył się Marek Chudziński, kierownik drużyny Broni.

Z kolei w Karczewie kibice oglądali szybkie i emocjonujące widowisko. W rolach głównych wystąpili piłkarze Mazura i Radomiaka. Gospodarze chcieli za wszelką cenę zdobyć pierwszy komplet punktów w tej rundzie, zaś radomianie - podtrzymać serię zwycięstw. Jako pierwsi groźniej zaatakowali zieloni. Po dośrodkowaniu Krystiana Putona z lewej strony do piłki najwyżej wyskoczył Wojciech Wocial, ale jego strzał głową poszybował tuż nad poprzeczką. Chwilę później do futbolówki w polu karnym karczewian najszybciej dobiegł Kabir Ojikutu, ale jego mocny strzał także okazał się niecelny. W odpowiedzi gospodarze wykonali rzut rożny, po którym piłka o centymetry minęła światło bramki Piotra Banasiaka.

Emocji nie brakowało również w samej końcówce pierwszej połowy. Marcin Figiel zagrał do Pawła Tarnowskiego, który wyszedł sam na sam z Dominikiem Puskiem i zamiast strzelać, podał do Wociala. Ten był na spalonym, dlatego arbiter nie pozwolił radomianom na dokończenie tej akcji. Z kolei w 44. minucie Wocial próbował przelobować Puska, lecz ten po raz kolejny popisał się skuteczną interwencją.

Po przerwie odważniej do ataków ruszyli gospodarze. Najpierw doskonale spisał się Banasiak, broniąc instynktownie strzał napastnika Mazura, a kilkanaście minut później Mazur nie wykorzystał karnego. Pechowcem okazał się Daniel Żurawski. Ta sytuacja zemściła się w 73. minucie, kiedy to Figiel pokonał Puska po podaniu Tarnowskiego.

W samej końcówce Kacper Wnuk strzałem z 16 metrów sprawdził wytrzymałość poprzeczki bramki rywala, a w 90. minucie Jacek Dąbrowski z Mazura z rzutu wolnego także wcelował piłką w poprzeczkę.

Tymczasem po raz pierwszy w sezonie na swoim domowym obiekcie w Wierzbicy rywalizowali futboliści Orła. Przed spotkaniem do zespołu dołączył nowy napastnik. Okazał się nim dobrze znany kibicom... Broni Łukasz Jamróz. - Piłkarz został do nas wypożyczony z Korony Kielce. Podpisaliśmy z nim półroczną umowę - przyznał Ryszard Dyczkowski, prezes klubu.

Zarówno Jamróz, jak i jego koledzy w pierwszej połowie nie znaleźli recepty na pokonanie bramkarza Startu Otwock, a ten fragment meczu miał wyrównany przebieg. Po zmianie stron w 70. minucie stuprocentowej okazji nie wykorzystał Sebastian Stąpór. Pomocnik Orła zbyt długo zwlekał z uderzeniem piłki, a kiedy to uczynił, zmierzającą do pustej bramki piłkę wybił obrońca gości. Kilka chwil później Andrij Malyk trafił w słupek bramki Startu. W końcu Paweł Czarnecki, znajdując się pięć metrów od pustej bramki OKS-u, nie trafił w jej światło. Orzeł kończył spotkanie w dziesiątkę po czerwonej kartce dla debiutanta - Jamroza.

Wyniki

Orzeł Wierzbica - OKS Start Otwock 0:0, Mazur Karczew - Radomiak 1910 SA Radom 0:1 (0:0), bramka: Figiel (73.), Włókniarz Zelów - Broń Radom 0:4 (0:1), bramki: Dziubiński (43., 52., 75), Ciupiński (70.).

W innych spotkaniach: Warta Sieradz - Sokół Aleksandrów Łódzki 1:2, Ursus Warszawa - Zawisza Rzgów 3:1, Legionovia Legionowo - MKS Kutno 1:2, KP Piaseczno - Narew Ostrołęka 4:0, Omega Kleszczów - Hutnik Warszawa 2:0.

1. Radomiak4105:12. Broń497:3... Hutnik497:34. Omega484:15. Sokół474:36. Kutno464:37. Ursus465:38. Legionovia367:39. Start353:110. Warta446:611. Zawisza444:412. Piaseczno434:413. Orzeł421:314. Mazur421:415. Włókniarz413:1216. Narew412:13
Źródło: Gazeta Wyborcza Radom
http://radom.gazeta.pl/radom/1,35220,10209475,Koncert_broniarzy__Figiel_trafil_dla_zielonych__remis.html
Dodano: 01-09-2011 14:00
Odsłon: 353

Skomentuj: