Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Płock »

Nasi posłowie - jak interpelowali, czy się wzbogacili?

Nasi posłowie - jak interpelowali, czy się wzbogacili?

Poseł Marek Opioła bronił artylerzystów z Ciechanowa i prosił o ścieżkę rowerową pod Gostyninem, Waldemar Pawlak natomiast w swojej jedynej interpelacji żądał kasacji wyroku z 1932 roku. A inni?
Wojciech Jasiński (PiS)

Numer jeden Prawa i Sprawiedliwości w Płocku. Jako poseł kończy trzecią z rzędu kadencję pracy w Sejmie, w którym głos zabierał 53 razy. Choć znajdował się w opozycji, nie można mu odmówić aktywności. Zajmował się zarówno ustawami o ratyfikacji porozumienia o międzynarodowym programie energetycznym, jak i ustawą o zapasach ropy naftowej i gazu. Ale interpelował też w lokalnych sprawach: m.in. starał się bronić przed likwidacją północnomazowieckie komisariaty policji, wędkarzy, którzy mieli problemy na zbiorniku włocławskim, pytał o przyczyny odstąpienia od planów pogłębiania Wisły. Wstawił się za samorządowcami mazowieckimi, którzy zaczęli walkę z "janosikowym" podatkiem, jakie województwo musi płacić na rzecz biedniejszych regionów w oparciu o bardzo niekorzystną konstrukcję przepisów.

Gdy zaczynał kadencję, miał cztery mieszkania, garaż i dwa stare samochody. Zmieniło się o tyle, że oszczędności ma dwa razy więcej (220 tys. zł) i ma dwa garaże, ale też tylko już dwa mieszkania. Wojciech Jasiński ponownie kandyduje, jest na pierwszej pozycji listy PiS w okręgu płocko-ciechanowskim.

Marek Opioła (PiS)

Jeden z młodszych posłów, w Sejmie skończył drugą z rzędu kadencję. Głos zabierał 22 razy. W Sejmie interesował się m.in. budową "orlików" na Mazowszu. Składał interpelację w sprawie 85 gmin i miast - od Sochaczewa przez Czerwińsk, Starą Białą, Grudusk i Opinogórę. O Płock jednak nie spytał.

Wstawił się za samorządami, które walczyły ze skutkami ptasiej grypy. Interesował się budową hali widowiskowo-sportowej i północnej obwodnicy Płocka.

Bronił 1. Pułku Artylerii w Ciechanowie, włączył się w starania o pieniądze na remont najstarszej polskiej szkoły Małachowianki, interesował się prywatyzacją Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Przemysłu Rafineryjnego w Płocku, czy sprzedażą siedmiu północnomazowieckich przedsiębiorstw komunikacji samochodowej. Potrafił wystąpić w sprawie pogłębienia Wisły i w sprawie... budowy ścieżki rowerowej z Sierakowa do Gostynina.

Raz upomniała go sejmowa komisja etyki - za wadliwe usprawiedliwienie nieobecności.

Jego majątek przez cztery lata nie powiększył się znacznie. Ma to samo mieszkanie i kredyt, przybyło posłowi oszczędności (z 10 tys. do 120 tys.) oraz samochód - trzyletnia honda crv. Marek Opioła jest drugi na liście kandydatów PiS do Sejmu.

Robert Kołakowski (PiS)

Poseł drugą z rzędu kadencję, głos zabierał 16 razy. Jego kadencja upłynęła bez wystrzałowych wystąpień czy setek interpelacji. Te, które złożył, dotyczyły czasem spraw ogólnokrajowych, ale pytał i o Ciechanów, i o Płock, i całe województwo. Dopytywał się np., dlaczego projekt modernizacji systemu wodno-kanalizacyjnego Ciechanowa zniknął z listy rezerwowej inwestycji czekających na środki z UE, występował do premiera m.in. w sprawie pogłębiania Wisły w rejonie zbiornika włocławskiego oraz regulacji Wisły między Płockiem a Wyszogrodem, dołączył do parlamentarzystów, którzy wspierali Mazowsze w walce z "janosikowym" podatkiem. Pytał wprost, czy jest on sprawiedliwy i co rząd zamierza zrobić, by zmienić niekorzystny dla samorządu mazowieckiego mechanizm wyrównujący dochody.

Jego stan posiadania przez cztery lata powiększył się jedynie o oszczędności, które "urosły" z tysiąca do 60 tys. zł. Robert Kołakowski ponownie kandyduje.

Dariusz Kaczanowski (PiS)

Była to jego pierwsza kadencja w Sejmie i być może ostatnia, bo poseł nie stara się o reelekcję z listy PiS. Ekonomista z wykształcenia, często był widziany i słyszany, kiedy Sejm pochylał się nad przepisami dotyczącymi finansów i podatków (zabierał głos 55 razy). Przez cztery lata złożył cztery interpelacje i dziesięć zapytań. A że pochodzi z Żyrardowa, dotyczyły one albo przyszłości posterunków policji w powiecie żyrardowskim, albo obwodnicy Żyrardowa i Mszczonowa.

Julia Pitera (PO)

Przez cztery lata pracy w Sejmie wygłosiła jedną wypowiedź - przy okazji czytania projektu uchwały w sprawie ustalenia liczby członków komisji do spraw służb specjalnych.

Złożyła trzy interpelacje: w sprawie przekształcenia Sobotniej Szkoły im. Janusza Korczaka w Glasgow w Szkolny Punkt Konsultacyjny; w sprawie zmiany przepisów o opiece nad osobami niepełnosprawnymi umysłowo; w sprawie osób, które chciałyby uzyskać wpis na listę adwokatów lub radców prawnych, a ukończyły pozaetatowe aplikacje sądowe i zdały egzamin sędziowski.

Złożyła też pięć zapytań: w sprawie lokalizacji autostradowej obwodnicy Wrocławia; w sprawie stanowiska resortu wobec akcji nabytych przez pracowników Banku Handlowego w transzy pracowniczej; w sprawie możliwości udzielania przez organ wykonawczy gminy upoważnienia do prowadzenia przez kierownika ośrodka pomocy społecznej postępowania w sprawach świadczeń z funduszu alimentacyjnego; w sprawie sprawowania trwałego zarządu nad lotniskiem Warszawa-Babice; w sprawie sposobów przechowywania rezerw mięsa przez agencję Rezerw Materiałowych.

Dwukrotnie została upomniana przez komisję etyki - za publiczne, nie w pełni rzetelne wypowiedzi i zarzuty pod adresem posłanki Mirosławy Masłowskiej oraz posła Eugeniusza Kłopotka.

Przybyło jej oszczędności (z 15,5 tys. urosły do prawie 93 tys. zł). Julia Pitera otwiera w tym roku listę kandydatów Platformy do Sejmu.


Źródło: Gazeta Wyborcza Płock
http://plock.gazeta.pl/plock/1,35710,10218274,Nasi_poslowie___jak_interpelowali__czy_sie_wzbogacili_.html
Dodano: 02-09-2011 14:00
Odsłon: 294

Skomentuj: