Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Trójmiasto »

Capoeira jest dla każdego

Capoeira jest dla każdego

Przed Euroredakcją "Gazety" w Sopocie odbył się pokaz capoeiry - wywodzącej się Brazylii sztuki, która łączy w sobie taniec, walkę, akrobacje, muzykę i śpiew. Swoje umiejętności zaprezentowali trenerzy i ich uczniowie z Trójmiasta oraz z Łodzi. Po pokazie rozmawialiśmy z trenerem Krzysztofem "Méro" Piskorskim
Grzegorz Szaro: Gdzie mieszkaniec Trójmiasta może zacząć przygodę z capoeirą?

Krzysztof Piskorski: Jest w okolicy kilka grup, a kontakt do nich najłatwiej znaleźć w internecie. Ja jestem trenerem sekcji w Gdańsku Oliwie. Od września regularnie spotykać się będziemy w szkole przy ul. Wąsowicza 30. Zapraszam na zajęcia dla początkujących. Umówić można się wcześniej dzwoniąc pod nr. tel. 507 29 59 29. Informacje na nasz temat są także dostępne pod adresem internetowym www.mundocapoeira.com.pl.

Od jakiego wieku można ćwiczyć capoeirę?

- Nawet pięcioletnie dziecko może spróbować. Ale najbardziej optymalny dla nowicjusza wiek to 15-17 lat.

A 40-latek też może?

- Jak najbardziej. Nie ma żadnych ograniczeń zarówno co do wieku, jak i sprawności fizycznej. Widziałem nawet osoby niepełnosprawne, na wózkach inwalidzkich, które ćwiczą capoeirę. Bo ona jest bardzo różnorodna i każdy może odnaleźć coś szczególnie interesującego dla siebie. Młodych capoeiristas rajcują np. akrobacje i kopnięcia jak z filmu "Matrix", a starsi i mniej sprawni fizycznie, odnajdują się raczej w mandinga. To taki element gry polegający na doskonaleniu płynności ruchów, które usypiają czujność przeciwnika.

Nieodzownym elementem capoeiry jest muzyka. Przynieśliście ze sobą bardzo wiele egzotycznych instrumentów.

- Bez muzyki nie ma capoeiry. Z instrumentów najważniejszy jest berimbau - pochodzący z Afryki jednostrunowy instrument, który przypomina z wyglądu łuk. Nie obejdzie się też bez wybijania rytmu na bębnie zwanym atabaque i brazylijskim tamburynie pandeiro. Nieodłączny jest również śpiew capoeiristas. To wszystko razem generuje energię zwaną axé (czyt. asze), która działa na graczy jak woda na spragnionego.

Brazylijska capoeira od lat cieszy się ogromną popularnością w całej Europie. A jak jest w Polsce?

- Z roku na rok coraz lepiej. Ćwiczy ją obecnie kilka tysięcy osób. Z tego jedna trzecia to kobiety. W samym Trójmieście i okolicach jest jakichś 300 capoeiristas. Działają tutaj trzy duże grupy. Dla wielu z nas to furtka na świat. Wyjeżdżamy na warsztaty, które organizowane są w różnych krajach. Ja zajmuję się capoeirą od dziewięciu lat i dzięki temu poznałem mnóstwo osób, których inaczej w ogóle bym nie spotkał.


Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,10222811,Capoeira_jest_dla_kazdego.html
Dodano: 03-09-2011 12:00
Odsłon: 314

Skomentuj: