Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Gospodarka »

Poniedziałek, otwarcie: Piątkowej nerwówki ciąg dalszy. Akcje ostro w dół

Poniedziałek, otwarcie: Piątkowej nerwówki ciąg dalszy. Akcje ostro w dół

Dziś odpoczywają inwestorzy w USA, ale nie poprawia to nastrojów inwestorów w Europie. Jest nerwowo - spada euro, frank rośnie w siłę, ceny akcji od początku sesji idą w dół
Po piątkowych spadkach cen akcji, wywołanych powrotem obaw o sytuację finansową Grecji - pojawiają się spekulacje, że kraj ten może nie wypełnić warunków niezbędnych do otrzymania kolejnych transz pieniędzy - początek nowego tygodnia na parkiecie też jest nie najlepszy. Z tym, że dziś chyba nie należy się spodziewać żadnego załamania, bo wolne mają inwestorzy w USA. To oznacza, że Europa jest pozbawiona najważniejszych drogowskazów i inwestorzy nie będą skorzy do podejmowania radykalnych decyzji.

Na rynkach azjatyckich było w poniedziałek rano spadkowo. Indeks w Korei Południowej stracił nawet 4,4 proc., w Japonii prawie 2 proc. a w Hong-Kongu i Singapurze - prawie po 3 proc. Jedynym wzrostowym rynkiem na Dalekim Wschodzie była indonezyjska Dżakarta. Niestety i u nas cudu nie było. WIG20 po pierwszych transakcjach akcjami tracił 2,3-2,5 proc. Niemal dokładnie w takiej samej skali spada po otwarciu handlu indeks giełdy w Paryżu, choć tam akurat optymiści podjęli próbę ograniczenia spadków indeksu do 2 proc. Tak czy owak na rynku jest nerwowo.

Wśród danych makroekonomicznych dziś inwestorzy rzucą zapewne okiem na indeksy koniunktury w sektorze usług w Niemczech, Francji i w całym Eurolandzie. Jeśli jednak nie będą to cyfry znacząco poniżej oczekiwań rynku, powinny szybko pójść w zapomnienie. Poznamy także dane dotyczące lipcowej sprzedaży detalicznej w strefie euro i to już będą dużo istotniejsze dane, niż te o koniunkturze. Ale pod nieobecność Amerykanów także ich znaczenie może być umiarkowane. W cenie będą za to zapewne wszelkie pogłoski, spekulacje i wiadomości dotyczące sytuacji finansowej krajów z południa Europy. Ceny ich długu, sytuacja na rynku walutowym, ceny surowców - na to dziś inwestorzy będą patrzeć z największą uwagą.

Na rynku walutowym póki co mamy niewielki spadek ceny euro w stosunku do dolara i jest to nie najlepsza wiadomość dla rynku akcji. Za euro trzeba płacić 1,41 dol., a tylko 1,11 wynosi kurs franka w stosunku do unijnej waluty. Na naszym rynku frank szwajcarski też rośnie w siłę - rano jego kurs poszedł w górę o 1,1 proc. i za "szwajcara" trzeba płacić już prawie 3,8 zł. A jeszcze kilka dni temu spadł poniżej 3,5 zł. W miejscu stoi natomiast cena złota, które jest notowane w okolicach 1890 dol. za uncję.


Źródło:
http://gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,86242,10230405,Poniedzialek__otwarcie__Piatkowej_nerwowki_ciag_dalszy_.html
Dodano: 05-09-2011 12:00
Odsłon: 200

Skomentuj: