Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Gospodarka »

Specjalista komentuje Dragons Den: uczestnikom zabrakło pasji na wagę miliona

Specjalista komentuje Dragons Den: uczestnikom zabrakło pasji na wagę miliona

Nie oglądałam pierwszego sezonu programu "Dragons' Den - jak zostać milionerem". Nie wiedziałam, czego się spodziewać. Lektura informacji na stronie internetowej programu dała mi ogólne pojęcie o idei przedsięwzięcia. "Uzbrojona" w otwartą głowę, wrodzoną ciekawość i zawodowe doświadczenia, zasiadłam w niedzielny wieczór przed telewizorem, gotowa, podziwiać oryginalne pomysły na biznes.


Dragońska rzeczywistość przerosła jednak moje wyobrażenie o programie, a raczej o jego uczestnikach - potencjalnych przedsiębiorcach-milionerach.

Jednorazowe wkładki do butów, dziwaczny zegar, ukraińska przekąska, plastikowa karta danych, syfon, korbko-zabawka Teoretycznie wypromować i sprzedać można wszystko.

Aktualne są zawsze pytania: za ile, komu i po co. W trakcie programu te pytania wielokrotnie padały z ust potencjalnych inwestorów. I chwała im za to. Zabrakło, niestety, sensownych odpowiedzi. Zabrakło - z jednym wyjątkiem (ostatniego prezentującego) - poważnego podejścia do biznesu.

Podczas prezentacji korbko-zabawki, czy jak nazwał ją jeden z oceniających "najdroższego kijka świata", zaczęłam się zastanawiać, czy oglądam pomysły na biznes czy może raczej program kabaretowy, dość marny zresztą. Odnoszę wrażenie, że i inwestorzy chwilami odnosili podobne wrażenie. Jeśli jednak spróbujemy zapomnieć na chwilę o sensowności pomysłu na sprzedażowy przebój i zastanowimy się, dlaczego niektóre - wydawać by się mogło banalne, a nawet głupie - pomysły stawały się rynkowymi hitami, dojdziemy do wniosku, że na pierwszym etapie decydującym czynnikiem musiały być pasja i zaangażowanie twórcy. Ani jednego, ani drugiego nie zobaczyłam na ekranie. Nie poczułam determinacji i pragnienia sukcesu. Trzy minuty na prezentację to niewiele, ale z całą stanowczością jednak twierdzę, że wystarczy, by zarazić innych swoim entuzjazmem.

I takiej "zarazy" Państwu i sobie życzę podczas oglądania kolejnych odcinków programu.


Źródło:
http://gospodarka.gazeta.pl/firma/1,31560,10230253,Specjalista_komentuje_Dragons_Den__uczestnikom_zabraklo.html
Dodano: 05-09-2011 12:00
Odsłon: 156

Skomentuj: