Wiadomości » Gorzów Wielkopolski »
Z Archiwum X: Kto nie zaprosił posłów z północy?
Z Archiwum X: Kto nie zaprosił posłów z północy?
Lubuski Zespół Parlamentarny miał dbać o interes województwa i zasypywać konflikty północy z południem. Cel ambitny, ale praktyka fatalna. Ostatni występ zespołu pt. "Co wy tam w Gorzowie z tym szpitalem wyprawiacie?" to nic innego jak harce przed kolejną lubuską wojenką.W piątek odbyło się spotkanie marszałek Elżbiety Polak z parlamentarzystami lubuskimi. Rozmawiano o pogarszającej się sytuacji szpitala w Gorzowie. Potem przed kamerami każdy powiedział coś od siebie. I tak, poseł Bogdan Bojko (PO) poradził dyrektorowi lecznicy, uczyć się gospodarowania od szpitala w Nowej Soli. Z kolei poseł Bogusław Wontor (SLD) mówił, że jest mu wstyd, kiedy gorzowską placówkę podaje się jako klasyczny przykład złego zarządzania. I trzeba z tym skończyć. Nie można żyć ponad stan.
Dziennikarze szybko zorientowali się, że nie ma żadnego parlamentarzysty z północy regionu. Gdzie oni są? Nie zostali zaproszeni? Okazało się, że nawet nie wiadomo, kto ich nie zaprosił, bo główny organizator spotkania do tej pory się nie ujawnił. Podejrzenia idą w kierunku marszałek Elżbiety Polak i posła Józefa Zycha, szefa Zespołu Parlamentarnego. Wczoraj w Radiu Zachód poseł Wontor starał się rzucić nieco światła na tę kluczową kwestię. Oto jego wersja. - To było zwoływane na szybkiego. Może ktoś z biura marszałka Zycha przedzwonił do biura parlamentarzysty X, a pracownik biura parlamentarzysty X nie przekazał posłowi i załóżmy nie było tej wiedzy". Brawo. Przynajmniej jest jakiś trop. Tak więc nie żaden znaczący poseł, ale szary pracownik biura X ma zagrać główną rolę w komedii "Jak rozpętałem lubuską wojenkę - odcinek 498".
Wracając do piątkowego spotkania. Nie pierwszy już raz marszałek Polak jest ustawiana w roli wczesnego premiera Buzka. Za rządów AWS wszyscy wiedzieli, że premier kieruje rządem, ale naprawdę rządzi Marian Krzaklewski. W Lubuskiem jest podobnie. Polak jest marszałkiem, ale wszyscy wiedzą, że rządzi szefowa PO Bożenna Bukiewicz. Uważam, że nadzór marszałek Polak nad służbą zdrowia jest o niebo lepszy, od tego co wyprawiał SLD - owski marszałek Andrzej Bocheński. To jest poza sporem. Marszałek Polak z problemami szpitala poradzi sobie sama, bez pomocy partyjnej przełożonej i mało przekonującego ciała w postaci zespołu parlamentarnego.
Niestety, po piątkowej konferencji prasowej można odnieść wrażenie, że szpitalem gorzowskim nie rządzi marszałek, ale jakiś polityczny dyrektoriat z południa województwa. Natomiast nieobecność posłów z północy to nie tylko, panie pośle Wontor, błąd techniczny pracownika X. To wyglądało jak żałosny pokaz siły i wezwanie do kolejnej awantury. I pewnie nie ostatniej. Już Lubuski Zespół Parlamentarny się o to postara.
Źródło: Gazeta Wyborcza Gorzów
http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/1,35211,10243663,Z_Archiwum_X__Kto_nie_zaprosil_poslow_z_polnocy_.htmlDodano: 07-09-2011 13:00Odsłon: 182
Dodano: 07-09-2011 13:00
Odsłon: 182