Wiadomości » Rzeszów »
Kto dostanie unijne pieniądze na centrum kongresowe?
Kto dostanie unijne pieniądze na centrum kongresowe?
Nie jeden, a dwa wnioski dotyczące budowy centrum kongresowo-wystawienniczego wyszły z Podkarpacia. Jeden zgłosił samorząd województwa, za drugim stoi Marta Półtorak. - Nasz projekt jest innowacyjny na skalę światową - zachwala szefowa spółki budującej Millenium HallChodzi o dofinansowanie z programu unijnego Rozwój Polski Wschodniej, w którym jest oddzielna kieszeń z pieniędzmi na infrastrukturę turystyki kongresowej i targowej. Marta Półtorak wiosną tego roku mocno zabiegała o to, by razem z samorządem wojewódzkim zdobyć dofinansowanie ze środków unijnych i dzięki temu stworzyć w Rzeszowie centrum wystawienniczo-kongresowe. Samorząd uparł się jednak, że chce to zadanie przeprowadzić siłami własnymi i spółki zależnej - Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Wydawało się więc, że z naszego regionu wyjdzie tylko jeden wniosek - ten złożony przez urząd marszałkowski.
Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, która opiekuje się tym programem, ogłosiła, że właśnie zakończyła nabór projektów. I okazało się, że z Podkarpacia, dla którego zarezerwowano 7,5 mln euro, wpłynęły dwa.
Jeden z nich jest autorstwa samorządu województwa w partnerstwie z RARR, a drugi złożyła spółka Audytorium Podkarpackie, która powstała w maju tego roku. Jej prezesem jest Robert Wróbel, dyrektor marketingu i rozwoju Millenium Hall. Millenium to ogromne centrum handlowo-rozrywkowe przy al. Kopisto. Buduje je inna spółka Marty Półtorak. Audytorium Podkarpackie w przedmiocie działalności ma wpisaną m.in. organizację targów, wystaw i kongresów.
Jednak o dofinansowanie z programu unijnego mogły się ubiegać tylko samorządy albo przedsiębiorstwa, w których udziały ma samorząd lub państwo.
- Wniosek złożyliśmy z gminą Chmielnik - informuje Marta Półtorak.
Ona sama, co zrozumiałe, zachwala swój projekt. Centrum w tym wydaniu miałoby się znajdować na terenie placu eventowego Millenium.
- Nasz projekt wybiega o dekadę do przodu. Jest innowacyjny nie tylko na skalę polską, ale światową. Podeszliśmy do tematu kongresów plastycznie. Chcemy przygotować nasze centrum tak, by było gotowe na przyjęcie 20, 60 czy tysiąca osób. Opiera się na konstrukcji modułowych ścian, które będą tworzyć interaktywne ekrany trzymetrowej wysokości, podobne do tych w Centrum Kopernika w Warszawie - opisuje.
Jednym z warunków dofinansowania unijnego jest właśnie innowacyjność. "Wsparciem zostaną objęte przedsięwzięcia, które mają bezpośredni wpływ na rozwój przedsiębiorczości, głównie innowacyjnej oraz promocję regionu jako atrakcyjnego gospodarczo" - czytamy na stronie internetowej PARP.
- Interaktywne ściany pozwolą na ściąganie sygnału on-line z różnych miejsc na świecie i śledzenie np. operacji podczas kongresów chirurgów czy ortopedów. Podobnie podczas targów lotniczych na ściankach może zostać wyświetlony samolot, a podczas motoryzacyjnych jeden i ten sam samochód możemy dzięki tej technice zobaczyć w różnych kolorach - słyszymy.
A skąd w projekcie wzięła się gmina Chmielnik? - To prężnie działający samorząd, który jest aktywnym uczestnikiem stowarzyszenia Dolina Strugu. Był zainteresowany naszym przedsięwzięciem, a my chętnie będziemy organizować np. targi ekologiczne - tłumaczy Półtorak.
Krzysztof Grad, wójt Chmielnika, tłumaczy, że dla gminy udział w tym przedsięwzięciu nie wiąże się z żadnymi kosztami: - Do udziału w nim skłoniło nas przekonanie, że będzie to promocja nie tylko dla gminy, ale całej Doliny Strugu. W drodze darowizny nabyliśmy 100 akcji w spółce Audytorium Podkarpackie. Zawarliśmy też z nią porozumienie, które gwarantuje nam promocję produktów lokalnych w ramach działalności przyszłego centrum - mówi wójt Grad.
Marta Półtorak nie chce zdradzić kosztów powstania centrum. Podkreśla, że pieniądze unijne zostaną wykorzystane tylko na sprawy ściśle związane z centrum (a nie np. na parkingi, hotele czy restauracje - bo te już są w Millenium), a spółka ma zabezpieczenie na wkład własny.
Projekt samorządu wojewódzkiego zakłada budowę centrum na działce niedaleko lotniska, na terenach Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznego. Budowa ma pochłonąć 66 mln zł. Różnicę między dofinansowaniem unijnym a całością kosztów pokryje województwo. Koncepcja zakłada budowę nowego obiektu o pow. 23,4 tys. m kw.
PARP zapowiada, że do 31 października będzie oceniała zgłoszone projekty. Po tej dacie będzie wiadomo, który dostanie dofinansowanie.
- Wygra ten projekt, który zostanie oceniony wyżej merytorycznie. Będziemy spokojnie czekać na rozstrzygnięcie - mówi Sławomir Miklicz, członek zarządu województwa podkarpackiego.
malgorzata.bujara@rzeszow.agora.pl
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10248832,Kto_dostanie_unijne_pieniadze_na_centrum_kongresowe_.htmlDodano: 08-09-2011 12:00Odsłon: 217
Dodano: 08-09-2011 12:00
Odsłon: 217