Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Rzeszów »

Senator PiS: "Chcę iść do Radia Maryja, ale tam ciasno"

Senator PiS: "Chcę iść do Radia Maryja, ale tam ciasno"

To będzie poważny pojedynek. Aż onieśmielenie czuję - mówi o walce o mandat do Senatu w okręgu rzeszowskim kandydat PiS Kazimierz Jaworski. Nadzieje na pomoc pokłada raczej w siłach wyższych niż kolegach z partii.
To będzie jeden z ciekawszych akcentów kampanii przed wyborami 9 października. Po raz pierwszy senatorów wybierzemy w okręgach jednomandatowych. A to oznacza, że mandat weźmie osoba z największą liczbą głosów.

W okręgu rzeszowskim, który poza Rzeszowem obejmuje też cały powiat ziemski, a także łańcucki, do boju stają cztery osoby: prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc (popierany przez SLD i PSL), Kazimierz Jaworski z PiS, Zdzisław Gawlik z PO oraz bezpartyjny Bogdan Bardzik z Mogielnicy.

Ciekawa jest sytuacja Jaworskiego. Jest senatorem PiS kończącej się kadencji i zasłynął w ostatnich miesiącach z ostrego sporu z kolegami partyjnymi na Podkarpaciu. Do tego stopnia, że jego start w tych wyborach stał pod dużym znakiem zapytania. Jaworski krytykował podkarpacki PiS za przegrane wybory samorządowe.

Czy teraz, w kampanii, będzie mógł liczyć na wsparcie kolegów z partii?

- Jaworski nie wyraził zainteresowania taką pomocą - mówi nam jeden z polityków PiS.

Pod koniec września, prawdopodobnie 30, do Rzeszowa przyjedzie prezes Jarosław Kaczyński.

- Planujemy przy tej okazji zaprezentować naszych kandydatów do Sejmu i do Senatu, w tym pana Jaworskiego - mówi Waldemar Pijar, koordynator wyborczy PiS na Podkarpaciu.

W PiS-ie mówią kąśliwie, że Jaworskiemu kampanię będzie robił głównie Jacek Kotula. Kotula, prezes stowarzyszenia Contra In Vitro i podkarpacki koordynator akcji "Stop aborcji", jest także kandydatem PiS na posła w okręgu rzeszowskim. Startuje z przedostatniego, 29 miejsca. - My z senatorem Jaworskim znamy się od dawna, razem działamy w Dolinie Strugu, będziemy się wspierać w kampanii. Razem będziemy występować np. na ulotkach - tłumaczy Kotula.

Razem też występują w różnych sprawach, ostatnio wypowiedzieli się jednym mailem na temat debaty o rozwoju Podkarpacia wytykając w nim błędy PO.

Sam senator Jaworski mówi, że jego kampania będzie skromna, oparta w zasadzie tylko na ulotkach.

A wsparcie proboszczów?

- Na pewno część będzie na mnie głosować, ale publicznych typowań ze strony Kościoła nie będzie - zapewnia.

Radio Maryja?

- Na razie nie mam uzgodnień, chciałbym oczywiście wystąpić, ale tam teraz ciasno - mówi Jaworski.

Pomoc kolegów z PiS?

- Myślę, że w jakiś sposób będziemy się wspierać z tymi, którzy nie obawiają się mojego towarzystwa - śmieje się.

- Moim kontrkandydatem jest osoba bardzo poważna, bardzo popularna. Ale ja jestem optymistą, myślę, że z pomocą Bożą dam radę. To będzie przecież starcie dwóch poglądów. To będzie poważny pojedynek, aż onieśmielenie czuję. Ale cóż to jest w kontekście całego życia? Epizod tylko - zamyśla się kandydat PiS.

I zaraz dodaje:

- Jeśli jednak wola Boża będzie taka, by wygrał Tadeusz, to mu pogratuluję bez oporów.

Tadeusz Ferenc liczy na głosy wyborców z Rzeszowa. Jest ich prawie 140 tysięcy. Tych z powiatu łańcuckiego zaś 62,6 tysiąca, a rzeszowskiego 127 tysięcy. Powiat rzeszowski i łańcucki tradycyjnie głosuje na PiS.


Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10255037,Senator_PiS___Chce_isc_do_Radia_Maryja__ale_tam_ciasno_.html
Dodano: 09-09-2011 12:00
Odsłon: 161

Skomentuj: