Wiadomości » Rzeszów »
Forowicz o zakazie palenia. A ja idę na balkon na dyma
Forowicz o zakazie palenia. A ja idę na balkon na dyma
Przycisz telewizor, bo ja nie chcę go słyszeć. Po wykonanej czynności fizjologicznej proszę, nie spuszczaj wody, bo mi po rurach w łazience twoje g... stuka. Jajeczniczki na cebulce też sobie z rana nie życzę wąchać. Kapusty na obiad również.A kotlety jak tłuczesz na niedzielę... cała kuchnia mi podskakuje. Odkurzacz trzeba by nowszy kupić, ten stary, którego używasz, co sobotę strasznie zagłusza moje radio. Wczoraj coś Ci spadło na podłogę; gdybym sypiał o 15, to pewnie byś mnie obudził. Poza tym strasznie podłoga Ci skrzypi, powinni zakazać posiadania parkietów na naszym osiedlu. A jak po praniu wywieszasz ciuchy na balkonie, to pasowałoby je najpierw odwirować, bo woda, która z nich kapie, może zgasić mi papierosa, nie mówiąc o tym, że zmoczyła mi moje pranie, które było już prawie suche. LUDZIE! Chcecie żyć sami... wymyślono coś takiego jak domy jednorodzinne. Tutaj mieszka nas trochę więcej. Jak zakazujemy wszystkiego, co może przeszkadzać, to zakazujmy wszystkiego, a nie tak wybiórczo. Idę na balkon na dyma.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10282835,Forowicz_o_zakazie_palenia__A_ja_ide_na_balkon_na.htmlDodano: 14-09-2011 12:00Odsłon: 155
Dodano: 14-09-2011 12:00
Odsłon: 155