Wyjątkowy, zachwycający. Galicyjski Rynek [ZDJĘCIA]

Takich miasteczek w Galicji było wiele. Z Rynkiem, przy którym swój dom miał krawiec i szewc. Był sklep kolonialny, do którego chłopi z okolicznych wsi przyjeżdżali po tytoń. I był szynk, prowadzony przez Żyda.

Takich miasteczek już nie ma. Ale od piątku znów można zobaczyć, jak takie miasteczka wyglądały.

W piątek uroczyście, z udziałem ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego otwarto Galicyjski Rynek. Wokół wybrukowanego "kocimi łbami" czyli otoczakami z Sanu stanęły repliki i domów z Dębowca, Jaślisk, Sanoka, Jaćmierza, Niebylca, Jedlicza, Birczy, Rybotycz, Sokołowa Małopolskiego, Brzozowa i sąsiadującej z nim Starej Wsi oraz oryginalne obiekty z Ustrzyk Dolnych - dom żydowski i z Golcowej - remiza. Są m.in. karczma, poczta, urząd gminy, apteka, sklep, trafika-monopol, warsztat ślusarsko-kowalski oraz zakłady: stolarski, fryzjerski, krawiecki, szewski, zegarmistrzowski i fotograficzny.

Minister Zdrojewski, oglądając miasteczko w miniaturze, powiedział, że wrażenie zrobił na nim panujący tam klimat. - Klimat, czyli coś nieuchwytnego, coś co jest sferą duchowa i buduje emocje - stwierdził.

Wszystkie obiekty zostały wyposażone w meble, sprzęty, które kiedyś stały w domach i warsztatach w galicyjskich miasteczkach.

W piątek przez Rynek przewinęły się tysiące osób. Wiele z nich przyjechało z daleka, żeby zobaczyć to unikalne miasteczko. - Rewelacja. Coś fantastycznego - mówili zachwyceni.


Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10306068,Wyjatkowy__zachwycajacy__Galicyjski_Rynek__ZDJECIA_.html

oceń

1. Całkowite dno!
2. Miernota, ale ujdzie...
3. Jest ok, bez rewelacji.
4. Dobre!
5. Bardzo dobre!
6. Absolutna rewelacja!

ocena

0.00

Dodano: 18-09-2011 12:00

Odsłon: 206