Wiadomości » Gorzów Wielkopolski »
PJN klaruje: Jesteśmy partią czterdziestolatków
PJN klaruje: Jesteśmy partią czterdziestolatków
- Jest w interesie całego regionu, aby koło Świebodzina powstało centrum logistyczne, największe w Europie Środkowej - postuluje Robert Kuraszkiewicz, jedynka na liście PJN w Lubuskiem.Na sobotniej konwencji PJN w gorzowskim hotelu Qubus dominowały jednak tematy ogólnopolskie: rodzina, naprawa państwa, wojna PiS z PO.
- Inne partie małpują od nas najlepsze fragmenty programu. Partia, która dopiero zaczyna, narzuciła główne tematy na kampanię wyborczą - chwalił się podczas konwencji Paweł Kowal, szef partii Polska Jest Najważniejsza. Te "małpowane" przez innych hasła programu PJN to przede wszystkim polityka prorodzinna i podatki.
Paweł Kowal radzi patrzeć na rodzinę jako miejsce, gdzie powstają podstawowe dla całego kraju decyzje: do jakiej szkoły posłać dziecko, ile wydać pieniędzy, dokąd pojechać na wakacje. - PJN uważa, że trzeba pieniądze przeznaczane na pomoc rodzinie dać tej rodzinie, bo rodzina jest racjonalna, niechętnie się zadłuża, podejmuje lepsze decyzje niż urzędnicy. Ale rozległy się głosy: oni to przepiją. Wtedy zrozumiałem, że zbudowaliśmy kraj, w którym głównym podejrzanym jest rodzina, trzeba jej patrzeć na ręce, uważać na nią. Rodzina z trójką dzieci jest traktowana jak patologia. To, że tak się myśli, to jeden z największych grzechów, jakich dopuściło się państwo po 1989 r. Nie może być tak, że minister edukacji zmusza rodziców, aby wysyłali 6-latki do szkół i ignoruje głos w tej sprawie 200 tys. Polaków. Pomoc rodzinie to nie jest pomoc społeczna - tłumaczył szef PJN. Klarował też, że PJN jest jedyną partią, która sprzeciwia się podwyżkom podatków. Przestrzegał też przed niebezpieczeństwem powrotu lewicy do władzy.
Robert Kuraszkiewicz, "jedynka" na lubuskiej liście partii, opowiadał, w jaki sposób dołączył do PJN. - Ja jestem dzieckiem marzenia o PO-PiS-ie. Marzyłem, że na gruzach Polski rywinowej i millerowej powstanie inne państwo. Skończyło się popisową wojną. Dwa wielkie podmioty napędzające się wzajemnie nienawiścią powodują, że Polska traci czas. Marnuje szanse. Mówi się, że jesteśmy słabi, nie wejdziemy do Sejmu. W skali krajowej PJN to ludzie plus minus 40 lat. Mają własne doświadczenia, własny dorobek, ale przede wszystkim myślą jeszcze w kategoriach przyszłości - mówił Kuraszkiewicz.
Jego zdaniem Platforma Obywatelska doszła do ściany i nikt już nie wierzy w kolejne obietnice. PJN jest natomiast przeciwna kolejnym podwyżkom podatków i uważa, że państwo jest źle zarządzane. - Jest jak durszlak, przez który wyciekają pieniądze - mówił Kuraszkiewicz - Chcemy rozmawiać, jak to państwo naprawić. Politycy powinni zacząć od siebie. Chcemy zmniejszenia liczny posłów do 230 oraz likwidacji bądź zmniejszenia liczby powiatów - wyliczał kandydat PJN.
Jednym z lokalnych projektów, nad którym pracuje lubuski PJN, jest pomysł stworzenia centrum logistycznego w okolicach Świebodzina. - Gdy spojrzeć na mapę i przebieg dróg oraz czynnych linii kolejowych, to widać wyraźnie, że wszystkie krzyżują się koło Świebodzina. W interesie całego regonu jest, aby tam powstało centrum logistyczne, które może być największym w Europie Środkowej - tłumaczył kandydat PJN do Sejmu.
Robert Kuraszkiewicz poinformował, że PJN popiera Wiesław Chrzanowski, nestor polskich opozycjonistów, powstaniec warszawski i więzień stalinowski, założyciel ZChN i pierwszy marszałek Sejmu III RP.
Źródło: Gazeta Wyborcza Gorzów
http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/1,35211,10312417,PJN_klaruje__Jestesmy_partia_czterdziestolatkow.htmlDodano: 19-09-2011 13:00Odsłon: 154
Dodano: 19-09-2011 13:00
Odsłon: 154