Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Rzeszów »

Mycie zębów w przedszkolu jest niehigieniczne?

Mycie zębów w przedszkolu jest niehigieniczne?

Rzeszowskie Przedszkole nr 13 rezygnuje z regularnego szczotkowania zębów przez dzieci. - Ze względów sanitarno-higienicznych. Nie jesteśmy w stanie upilnować dzieci, by zawsze myły zęby swoimi szczoteczkami - tłumaczy dyrektorka.
Do tej pory na początku września rodzice dzieci z Przedszkola nr 13 przynosili kubki i szczoteczki. Ale w tym roku nikt ich o to nie poprosił. - A gdy ktoś na wywiadówce zapytał, kiedy przynieść szczoteczki, padła odpowiedź, że nie będzie już szczotkowania zębów - opowiada jedna z matek i dodaje: - Zmartwiłam się, bo wcześniej było. Zawsze przed spaniem dzieci myły ząbki. Przecież w przedszkolu jedzą sporo posiłków, a są takie, które spędzają w nim 10 godzin.

Rodzice dowiedzieli się, że na zmianę zwyczajów wpłynął Sanepid stawiając przed przedszkolem wyśrubowane wymagania. - Szczoteczki nie mogą się stykać, musiałyby więc stać na półce z osobnymi przegródkami. Ale przedszkola nie stać na takie zmiany i pewnie w najbliższym czasie ich nie zrobi. A później to moich dzieci już tam nie będzie - martwi się matka.

Czy rzeczywiście stoi za tym Sanepid? - Z głównego inspektoratu sanitarnego nie mamy takich wytycznych, które zabraniałyby szczotkowania zębów w przedszkolach. Ale być może w tym konkretnym przedszkolu szczoteczki były źle przechowywane i dlatego zwróciły uwagę pracowników Sanepidu? - domyśla się Ewa Pitrus z działu higieny szkolnej wojewódzkiego Sanepidu i po szczegóły odsyła do stacji powiatowej.

- Nie mamy przepisów, które nakazywałyby lub zakazywałyby mycia zębów w przedszkolach - potwierdza Maria Banaszkiewicz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanepidu w Rzeszowie. - Jeśli rodzice tak umówią się z przedszkolem, dzieci mogą myć zęby, ale ważne, aby szczoteczki były przechowywane w higienicznych warunkach, podpisane. Chodzi o zachowanie podstawowych zasad higieny. Gdy zdarza się, że podczas kontroli naszych pracowników natrafiamy na jakieś nieprawidłowości, dajemy przedszkolom zalecenia. To tak jak z pościelą, musi być podpisana. Niedopuszczalne, by dzieci się nią wymieniały - dodaje Banaś.

Jakie zalecenia od Sanepidu dostało Przedszkole nr 13? - Szczoteczki dzieci muszą być co miesiąc wymieniane na nowe, a dzieci nie mogą się nimi wymieniać. Co tydzień należy myć kubeczki, a codziennie szczoteczki - wylicza Barbara Ruszała, dyrektor tej placówki. Jak się okazuje najtrudniejszy do zrealizowania był ten drugi wymóg.

- Bywa, że maluch idzie do toalety, a gdy zaniepokojona nauczycielka wchodzi do łazienki, by sprawdzić dlaczego tak długo nie wraca, okazuje się, że właśnie szczotkuje zęby i to wcale nie swoją szczoteczką. Dzieci są tylko dziećmi, ze względów sanitarno-higienicznych nie jesteśmy w stanie ich upilnować, dlatego zrezygnowaliśmy ze szczotkowania - tłumaczy dyrektor Ruszała.

Twierdzi, że na spotkaniu z rodzicami ta wiadomość została przyjęta bez żadnych komentarzy. - Tylko jeden tato zażyczył sobie, by jego dziecko czyściło nadal zęby, na co oczywiście przystaliśmy. Jeśli będą takie oczekiwania od innych rodziców, także się do nich przychylimy - mówi dyrektorka.

Okazuje się, że w rzeszowskich przedszkolach panują różne zasady dotyczące szczotkowania. Akademia Małych Odkrywców, reklamująca się, jako przedszkole promujące zdrowy tryb życia, a jakże: szczotkowania uczy dzieci. - Pomagamy rodzicom nauczyć dzieci odruchu dbania o zęby, chcemy też by je czyściły, bo w ciągu dnia w przedszkolu jedzą przecież różne posiłki. Utrzymujemy też stały kontakt z panią stomatolog, która uczy prawidłowego mycia zębów, sprawdza u dzieci ich stan, podpowiada wizyty u specjalistów, a nawet kontroluje stan szczoteczek i podpowiada, gdy trzeba je zmienić - wyjaśnia Katarzyna Chmielińska z Akademii Małych Odkrywców. Zapewnia, że nie ma problemu z zachowaniem zasad higieny w tej kwestii. - Każde dziecko ma podpisany kubek i szczoteczkę. Maluchy, które mogą mieć problem z rozpoznaniem swoich nazwisk, szczotkują zęby pod ścisłym nadzorem pań. To one nakładają pastę i widzą, czy dziecko ma swoją szczoteczkę czy nie. Nawet do toalety wychodzą pod nadzorem, a u starszych dzieci - pomyłki się nie zdarzają - zapewnia Chmielińska.

W publicznych placówkach to jednak rzadsza praktyka. - Zrezygnowaliśmy z tego dwa lata temu ze względów higienicznych. Dzieci zabierały sobie kubeczki, szczoteczki, a w przedszkolu nie ma warunków, by trzymać je w czystości - uważa Marta Kaczmarek, dyrektor Przedszkola nr 43 w Rzeszowie.

Dla "Gazety"

Janusz Serwiński, lekarz stomatolog z Rzeszowa

Są choroby, które w ten sposób można przenieść, ale to co jest na szczoteczce to przede wszystkim zwykła flora bakteryjna, którą ma każdy człowiek. Dlatego bezwzględnie przedszkola powinny przestrzegać zaleceń Sanepidu: myć szczoteczki i kubki, wymieniać szczoteczki co miesiąc, co ważne przecież nie tylko dla dzieci. Ale ze szczotkowania zębów przez dzieci nie powinniśmy w żadnym przypadku rezygnować. Odsetek 4 - i 5-latków, które mają próchnicę jest niewyobrażalny. A gdy dziecko w przedszkolu przebywa 10 godzin to mycie zębów powinno być obligatoryjne.

not. ask


Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10323715,Mycie_zebow_w_przedszkolu_jest_niehigieniczne_.html
Dodano: 21-09-2011 12:00
Odsłon: 161

Skomentuj: