Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Gorzów Wielkopolski »

Debata o sporcie gorzowskim z wyborczą gorączką w tle [ZDJĘCIA]

Debata o sporcie gorzowskim z wyborczą gorączką w tle [ZDJĘCIA]

Nieco ponad godzinę trwała wczoraj debata działaczy gorzowskich klubów, radnych i urzędników na temat trudnej sytuacji sportu w Gorzowie. Wszystkich do hotelu Fado zaprosił kandydat do Senatu Władysław Komarnicki.
Gorące dyskusje o gorzowskim sporcie nie ustają od jesieni ub. roku. Burzę rozpętał prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak, który w projekcie tegorocznego budżetu zapisał na dotacje dla klubów sportowych... 388 tys. zł. Razem na seniorów i młodzież! Zupełnie wykreślił z prowizorium budżetowego punkt dotyczący promocji miasta przez sport. A przecież rok wcześniej magistrat dotował miejskie kluby kwotą 9 mln zł.

Widmo katastrofy finansowej zaczęło zaglądać działaczom w oczy. Spać spokojnie mogli tak naprawdę jedynie pracownicy klubu żużlowego. Miasto zarezerwowało pieniądze na dokończenie rozbudowy stadionu i wspólnie ze Stalą kupiło na pięć lat prawa do organizacji turnieju Grand Prix i tegorocznego finału Drużynowego Pucharu Świata.

Te decyzje podzieliły środowisko sportowe w mieście. W styczniu ulicami Gorzowa przeszedł marsz kibiców, w większości klubu piłkarskiego, choć w tłumie byli zawodnicy i trenerzy wszystkich pokrzywdzonych klubów sportowych.

Całe zamieszanie wokół finansowania sportu opisaliśmy na łamach "Gazety" w kilku tekstach, proponowaliśmy też swoje pomysły na rozwiązanie problemów.

Nad nową uchwałą o finansowaniu sportu pracowali radni z komisji kultury, sportu i promocji. Długo to trwało. Wczoraj jej szef Jerzy Sobolewski (PO) przedstawił efekty prac. W projekcie uchwały znalazły się m.in. zapisy, jaki procent całego budżetu powinien być przeznaczony na sport. Ta pula została też podzielona na mniejsze części w zależności od poziomu, na jakim grają drużyny. Obecni na spotkaniu radni zaczęli wykłócać się o formalne zapisy i z debaty zrobiła się minisesja rady miasta. Działacze sportowi długo nie mogli dojść do głosu.

Spotkanie określane mianem "okrągłego stołu gorzowskiego sportu" zorganizował prezes Stali Władysław Komarnicki, który z gorzowskiego okręgu będzie kandydował do Senatu. Całe spotkanie prowadził rzecznik jego sztabu wyborczego Michał Kugler.

Jerzy Sobolewski o tym, że będzie prezentował uchwałę, dowiedział się w ostatniej chwili. - Zobaczyłem w programie spotkania, że mam o tym opowiadać - uśmiechał się radny.

Trudno było nie odnieść wrażenia, że spotkanie jest elementem kampanii wyborczej Komarnickiego. W nieoficjalnych rozmowach działacze sportowi nawet tego nie ukrywali.

Przy stole wygarnął to prezesowi-kandydatowi radny klubu Nadzieja dla Gorzowa Jerzy Wierchowicz. - Spotkajmy się w okresie powyborczym. Wtedy obietnice będą realne - zaznaczał znany gorzowski prawnik.


Źródło: Gazeta Wyborcza Gorzów
http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/1,35211,10340168,Debata_o_sporcie_gorzowskim_z_wyborcza_goraczka_w.html
Dodano: 23-09-2011 13:00
Odsłon: 208

Skomentuj: