Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Katowice »

Czy nowy ruch zjednoczy mieszkańców Śląska?

Czy nowy ruch zjednoczy mieszkańców Śląska?

W regionie powstaje Ruch Integracji Śląska. Ma być propozycją dla osób, które chcą się na Śląsku integrować, ale nie odpowiada im program RAŚ. Eksperci nie wróżą powodzenia nowej inicjatywie.
Ruch Integracji Śląska postanowili założyć Monika Paca i Johann Bros, którzy zasłynęli z rewitalizacji katowickich obiektów poprzemysłowych - Browaru Mokrskich i Szybu Wilson. - W regionie coraz częściej mówi się o autonomii, coraz częściej podnoszone są głosy mówiące o podziale: na rdzennych Ślązaków i tych, którzy tu mieszkają, pracują ale nie mają śląskich korzeni. I wśród ludności napływowej rodzi się poczucie wykluczenia. To dotyczy mnie osobiście - mówi Monika Paca. Pochodzi z Myszkowa, w Katowicach została po zakończeniu studiów.

Bros, Ślązak z dziada pradziada wypowiada się w podobnym tonie: - Podziały na my i oni to niezamierzony efekt działalności RAŚ. Bo nikt z liderów Ruchu do tego nie namawia, ale ludzie tak to odbierają.

I choć Paca jest działaczką partii Zieloni 2004 oraz kieruje stworzoną przez siebie fundacją, to postanowiła zaangażować się w stworzenie RIŚ. - To świeży pomysł, być może integracja będziemy pisać prze "y" i powstanie RYŚ. Takie zwierzę mogłoby znaleźć się w logo naszego ruchu - śmieje się Bros.

Bros i Paca pytani o program mówią krótko: pełna integracja osób i ich działań dla Śląska, bez względu na pochodzenie.

- Trudno oceniać ugrupowanie, bez konkretnego programu. Boję się, że powołanie kolejnego bytu poza medialnym, chwilowym szumem niczego nie wniesie. Teza o tym, że RAŚ rodzi wykluczenie jest mocno przesadzona. Nie wiem czy koncentrując się tylko na tym, RIŚ wniesie nową jakość - zastanawia się dr Tomasz Słupik, politolog.

RIŚ, to po stowarzyszeniu "Zagłębiacy" kolejna inicjatywa sprowokowana działaniem RAŚ. Jednak jak ocenia socjolog prof. Adam Bartoszek, w regionie wciąż występuje bardzo słabe zainteresowanie takimi zjawiskami. - Wystarczy przywołać ostatni Światowy Zjazd Ślązaków, który nie cieszył się specjalnym zainteresowaniem. RIŚ też nie specjalnie przyciągnie ludzi jeszcze z innego powodu: z góry coś neguje, w tym przypadku RAŚ. Choć w nazwie integruje, to jednak dzieli, bo jest dla tych, którym z RAŚ nie po drodze - uważa Bartoszek.

Jerzy Gorzelik, lider RAŚ nie rozumie z kolei argumentacji związanej z wykluczeniem. - W naszych szeregach są osoby o różnych korzeniach. Co oczywiście niektórzy nam wytykają. Na przykład prof. Franciszek Marek w jednym z wywiadów miał pretensje, że przyjmujemy nie Ślązaków. Albo niemiecka mniejszość na Opolszczyźnie, która zarzuca nam, że podkopujemy ich organizację. Każdy więc widzi co chce - podkreśla Gorzelik.




Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,10348717,Czy_nowy_ruch_zjednoczy_mieszkancow_Slaska_.html
Dodano: 25-09-2011 13:00
Odsłon: 233

Skomentuj: